Kazimierz Burgiel (1881-1964) i jego rodzeństwo
Rodzicami Kazimierza byli Katarzyna z domu Stojek i Jacek Burgiel. W akcie małżeństwa z 1877 r. jest on oficjalnie wpisany jako Jacenty. Zaskakującą jest w tym akcie ślubu informacja, że był 45 letnim wdowcem! Mało tego - jego poprzednia żona Marianna z d. Brzostkiewicz zmarła raptem 5 miesięcy wcześniej! Jacenty m ał z nią dzieci: 11 letnią Józię oraz Janka (ur. 1863) i Stasia (ur. 1868). Nie wiemy czy chłopcy przeżyli dzieciństwo. Największą niespodzianką był jednak 2 letni Tomek. To najpewniej z jego powodu wdowiec szybko potrzebował pomocy w domu - opiekunki i gospodyni - i stąd szybki ślub. W tamtym czasie robiło tak wiele osób. Uważano wtedy, że dobry wiek dla dziewczyny na wyjście za mąż jest do jej 24 roku życia. O małżeństwie kawalerów i panien decydowali rodzice, umawiając się ze swa tami, a przynajmniej musieli wyrazić zgodę na ślub. Mówiono, że "morgi żenią się z morgami, a bieda z biedą", zatem to stan majątkowy miał w tym względzie pierwszorzędne znaczenie. W